Najnowsze wpisy, strona 3


kwi 01 2004 yeach
Komentarze: 1

Mam popwody by się cieszyć po pierwsze Kasia czuje się już lepiej, :) ponadtto nie odniosła wcale takich dużych obrażeń, choć nei są wcale takie małe:/

Pozatym wieczorkiem było mi jakoś smutno więc napisałam do Krzyśka że zapomniał już o mnie bo się nie odzywa i wogóle:(
Gdy już położyłam się lulu....tak przed 24.00 mój komóreczek pokazał mi dziwny numereczek:) odebrałam zaspanym głosem i usłyszałam Krzyśka....:P ech fajnie się gadało, tylko szkoda że czas tak szybko mija, umówiliśmy się na imprezkę, ale narazie oboje czasu nie mamy:( ale i tak się wyrwiemy:P i obiecał że przyjedzie :P

a Dziś czyli 1 kwietnia:P moja siostra ma urodzinki:P (śmieje się z niej że stała się przez przypadek:P) więc umówiliśmy się na balowanie:) ja tu odpitolona piknie, wypachniona, piknie ubrana....na dodatek odchudzona trochę....wyłażę...a przed domek podjeżdża KRZYSIEK:/ On oczywiście że już na nioego czekampikna jak zawsze i wogóle...:P przytulił mnie dał buziaka a ja musiałam zmiatać:( cholera...a tak bym się więcej poprzytulała:P ale i tak nei było źle później sobie popiliśmy z kumplami i kumpelami i ssiostrą i było zajefajnie.....(teraz jeszcze u niej jestem) ech idę dalej się bawić:)

ewelina_15 : :
mar 31 2004 Czemu właśnie ona??!!
Komentarze: 0

dziś wracając ze szkoły, szliśmy jak zwykle zwarta grupką, ja z Kaśką i Paweł z Tomkiem. Tomek przeszedł przez pasy, za nim chciałam prześć ja z Kaśką...ale ja się wycofałam bo widziałam że nadjeżdża samochód, Kasia chyba go nie widziała...:( próbowałam ją złapać ale nie zdążyłam:(.............Kasia wpadła pod samochód.....


przeleciała przez maskę, wybijając szybę, i poleciała przez dach i upadła na aswalt....naszczęście nie walnęła głową o niego bo upadek zamortyzował jej plecak.... Normalnie zamarłam.....pojechała do szpitala.....bedzie dobrze mam taką nadzieje, tylko wciąż dręczy mnie to...

Czemu jej nie zatrzymałam?
czemu chciałam przejść na drugą stronę?
i czemu to nie byłam ja....
bo przecież to przeze mnie...
Dlaczego ona??!!
podobno odpowiedź prosta.........
tak musiało być.....:(
Kasiu zdrowiej słonko szybko.....proszę......

ewelina_15 : :
mar 28 2004 :(
Komentarze: 1

Kurwa ludzie ja mam normalnie humory jak bym w ciąży była...raz mi:) a raz:( teraz właśnie siedzę i jestem wkurwiona i smutna....i .....sama nie wiem  :( najchętniej to teraz bym wyprowadziła się z domu, pojechała z Krzyśkiem na imprezkę....i to byłoby to...albo ewentualnie do Miśka mogłabym jechać...i zostać tam....już wszystko mi jedno...bo tylko ta dwójka mnie kocha...jak przyjaciela, jak mnie...przy nich nie muszę nikogo udawać....kim nie jestem...a pozatym głupia jestem wiem....wszytsko pierdole spieprzyłąm z Krzyśkiem i z Czarkiem i......wszystko spierdoliłam sobie życie:(

ewelina_15 : :
mar 18 2004 :)
Komentarze: 2

Echhhhh pikny dzionek:):):) zajefajny normalnie:) początek szkoła więc nudy, później wizyta w szpitalu u Anki:( biedaczka chorutka se jest) :/ a później miła wiadomość że dziś se mam spotkać z Krzyśkiem:) Tego ludki trza mi było odprężyć się, wygadać, powygłupiać, i wkońcu dostać pożądnego buziaka i się poprzytulać:) ech..wybyliśmy w fajne odludne miejsce...gdzie było zupełnie ciemno....i.....mmmmm:) ech umówiliśmy się na imprezkę...:) i było super od razu humorek mi się poprawił:) i prze państwa jaki Krzysiu cieplutki był i jak on umie całować.....:) ale to mało istotne dla was...:P

ewelina_15 : :
mar 12 2004 SMSiki
Komentarze: 1

nio więc mówiąc tak nabieżąco....jestem bardzo miłą dla Czarka...ale nic więcej:P a co do Krzyśka...ach ta męda..:P jakie on propozycje składa....:> od kilku dni co wieczór rozmawiamy sobie smsikami.... oczywiście obiecał mi że zwróci mi moją rzecz którą ode mnie pożyczył a ja bez niej żyć nie mogę (tzn. spac) moja ulubiona płytka:P Powiedział oczywiście że to mój problem że jej nie mam i że przez nią spac nie mogę, ale później poradził że na bezsenność to najlepiej jest bycie z kimś...nawet go na dworzu ciemno już...:) później juz było tak bardziej że wpaść może do mnie..oczywiście tak na żarty(chyba):P później stwierdził że w sumie to juz do mnei jedzie...jak ostrzegłam go że już późno było koło 1.00 i że łóżko znowu zarwać mozemy , zażucił mi że dziwne propozycje mu składam....męda mała:P ech Krzyś Krzyś...:P

ewelina_15 : :