Nienawidzę

nienawidzę siebie bo jestem brzydka, głupia i grubaa(słysze to często od swojej rodziny) nie nawidzę rodziców, którzy się wiecznie do mnei przypierdalają.POPROSTU ICH NIE NAWIDZĘ!!!!! Nie rozumieją mnie, nawet nie próbują, matka niby jest po mojej stronie ale tak szczerze powiedziawszy to jest dwulicowa jak cholera bo tak to normalnie cacy jestem, a jak coś tood razu z mordą do ojca leci NIE NAWIDZE JEJ!!! a ojciec to tylko podrze mordę, ewentualnie przypeiprzy i po sprawie ale i tak go NIE NAWIDZE!!! Oni kurwa NIC A NIC mnie nie doceniają tylko jak coś chcą to żebym zrobiła to się mną łaskawie zainteresują, albo jak zrobię coś złego np. dostanę gorszą ocenę to już od razu piekło:((( Ale teraz już wiem będe inna, próbowałam ich olewać ale niestety dopierdolili się do mnei, próbowałam zachowywać się jak oni chcą ale dopierdolili się, zabić się chciałam ale Asia (koleżanka najlepsza napisała mi list i stwierdziłam że nei mogę jej tego zrobić)a teraz poprostu albo trafię do szpitala z powodu niedożywienia, albo do czubków (już od kilku lat dzięki "kochanym rodzicą" mam poważną nerwiće, cały czas trzęsą mi się ręce i wogóle:() więc teraz dieta nic nie jedzenie prócz śniadań, bo musze jakoś się uczyć:/obiady będe wyrzucać, kolacji i tak nei jadam, zobaczymy kiedy sie znowu dopierdolą, może będzie już za póxno i wykorkuje, w suimie oni chyba by się ucieszyli.....