aby dowiedzieć się więcej o mym problemie cofnę się trochę w przeszłość, jest to w sumie dość niewielki okres czasu. A więc pewnego razu przez przypadek gdy byłam u swojej koleżanki Anki(18latek) spotkałam jej kolege, Krzyśka(18 latek), który na początku nie zrobił na mnie żadnego wrażenia. Lecz po jeszcze kilku spotkaniach okazało się że to całkiem spoko gościu, że ma tak samo powalone pomysły jak ja i wogóle jest bardzo śmieszny. Widywaliśmy się u Anki dość częśto i współnie rozmawialiśmy...Gdy wyjechałam na obóz na mazury Krzysiek bardzo często do mnei dzwonił i pisał poprostu fajnie namsię razem gadało(tzw.pokrewne dusze) czy jakoś tak:P Po powrocie nadażyła się okazja współnej imprezki, namówiliśmy Ankę żeby zorganizowała cuś z okazji swojej 18-nastki, nie było ją trzeba długo namawiać no i imprezka miała się odbyć...Tuż przed imprezką pokłóćiłam się z Krzyśkiem z jakiegoś błahego powodu, ale i tak byłam na niego nieźle wściekła, postanowiłam się do neigo nie odzywać dopóki on się do mnei nie odezwie...
Dodaj komentarz