Komentarze: 1
nio więc mówiąc tak nabieżąco....jestem bardzo miłą dla Czarka...ale nic więcej:P a co do Krzyśka...ach ta męda..:P jakie on propozycje składa....:> od kilku dni co wieczór rozmawiamy sobie smsikami.... oczywiście obiecał mi że zwróci mi moją rzecz którą ode mnie pożyczył a ja bez niej żyć nie mogę (tzn. spac) moja ulubiona płytka:P Powiedział oczywiście że to mój problem że jej nie mam i że przez nią spac nie mogę, ale później poradził że na bezsenność to najlepiej jest bycie z kimś...nawet go na dworzu ciemno już...:) później juz było tak bardziej że wpaść może do mnie..oczywiście tak na żarty(chyba):P później stwierdził że w sumie to juz do mnei jedzie...jak ostrzegłam go że już późno było koło 1.00 i że łóżko znowu zarwać mozemy , zażucił mi że dziwne propozycje mu składam....męda mała:P ech Krzyś Krzyś...:P